redaktor

Made in Chicago 2012

Siódma edycja festiwalu jazzowego Made in Chicago jest nie tylko okazją do tego, by posłuchać muzyki w znakomitym wykonaniu, ale także by zmierzyć się z zadaniem polegającym na uchwyceniu klimatu i zapisaniu światłem muzyki.

Przyjemność grania jazzmanów przekłada się na moją przyjemność fotografowania.

„Fabryka Tańca”

Na koncepcję kadrów wpłynęły dwie przestrzenie – jedna to samo wnętrze Starej Gazowni jakby zamarłej w imadle czasu, druga to świat tańca kreowany przez Gosię i Zosię. Zestawienie obu przestrzeni stworzyło rodzaj napięcia, gęstej narracji, teatralności nasyconej światłem i kolorem.

  • Dziękuję Dyrekcji Wielkopolskiej Spółki Gazowniczej – Zakładowi Gazowniczemu w Poznaniu za udostępnienie pomieszczenia w Starej Gazowni, Gosi i Zosi [DanceLab] za artystyczną kreację oraz Januszowi za przejrzenie materiału i cenne wskazówki.

„Pół na Pół”

Pomysł na cykl zrodził się wcześniej. Czasami świat dzieli się na dwie części kreślone liniami. Podczas spacerów wakacyjnych ten sposób postrzegania świata znalazł odbicie na wielu kadrach.

„Pustynny wiatr”

Pobyt na Gran Canarii zaowocował sesją na wydmach. Powstał tam cykl zdjęć pt. „Pustynny wiatr”.  Ogromny obszar wydmowy rozpościera się wzdłuż wybrzeża. Szczególnie ciekawe światło było późnym popołudniem, bo wtedy kolory stawały się bardziej nasycone. Dodatkowo w sesji wspierał nas wiatr, który na szczycie wydmy po swojemu  kształtował scenerię.

Wernisaż prac dyplomowych WSF

W galerii

„Pustostan” przy ul. 27 Grudnia 9F odbył się wernisaż wystawy prac dyplomowych kończących studia w Wielkopolskiej Szkole Fotografii. Wystawę można będzie jeszcze oglądać do piątku 19 października w budynku przy ul. 27 Grudnia 9f w Poznaniu. Tegoroczni absolwenci, których prace zostały zaprezentowane na wystawie, nazwali miejsce w którym odbywa się wystawa  „Galerią Pustostan„. WSF angażuje do współpracy wybitnych wykładowców Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Artystyczny) i zawodowych fotografów.

Na wystawie przedstawione zostały następjące cykle:

„Muzyka zmysłów” – Kinga Długa
„Sprzedawać złudzenia” – Wiesława Gertig
„YingYang” – Anna Majewska
„Malowane światłem” – Konrad Kluska
„Żołnierki” – J. Mizgała
„Buty do deski” –  M. Karwacki
„W oknach” – T. Piętak
„Proza sztuki – Proza życia” – J.Lemański

DOUBLE TROUBLE, chor. Karolina Wyrwał

Premiera spektaklu  „Double Trouble” miała miejsce w dniu 24 lutego 2012 r. w ramach
V Festiwalu Atelier Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu. Choreografem jest
Karoliny Wyrwał.

Atelier to scena poszukiwań i debiutów przy Polskim Teatrze Tańca. Tworzą ją tancerze teatru tańca poszukujący nowych dróg artystycznych. Kluczem do spektaklu są małe sześciany AudioCubes, stanowiące główny element przedstawienia. W spektaklu tańczyły: Katarzyna Kulmińska  i Urszula Bernat.

W przedstawieniu bardzo kreatywnie zostały wykorzystane Presussa AudioCubes. Oprócz tworzenia nimi motywów dźwiękowych w czasie rzeczywistym, oglądający go widzowie odnieść mogli wrażenie, że one również generują efekty świetlne. Duże odpowiedniki kolorowych kostek, bardzo „aktywnie uczestniczyły” w budowaniu kolejnych fragmentów scenografii spektaklu. Patrząc na tę samą scenę, każdy może wpisać w nią zupełnie inne treści. Inspiracją do spektaklu były prace amerykańskiej artystki Barbary Kruger.

DESERT, chor. PaulinA Wycichowska [Polski Teatr Tańca]

Dnia 25 listopada 2011 r. miała miejsce długo oczekiwana premiera spektaklu „Desert” w chor. Pauliny Wycichowskiej. Widowisko inspirowane jest książką Antoine’a de Saint-Exupéry’ego „Mały Książę”

Małego Księcia Antoinea de Saint-Exuperyego, baśń pełną alegorii i poezji znamy chyba wszyscy. Fabuła osnuta jest wokół podróży głównego bohatera, a właściwie jego przybycia na tytułową pustynię (ang. Desert).  Inscenizacja Pauliny Wycichowskiej jest efektem dojrzałej, odartej z jednoznaczności, lektury książki Antoinea de Saint-Exuperyego. Jak wyznaje autorka: Mały Książę jest samotny i nieszczęśliwy. Jest w nim rozpaczliwa potrzeba przyjaźni, niemożliwa do zrealizowania w sytuacji, kiedy nie potrafi wyjść z zaklętego kręgu ciągłych ucieczek.

Tajemniczość i niejednoznaczność są dla mnie jako dla artystki bardzo kuszące – wyznaje w wywiadzie Paulina Wycichowska. Dlaczego boimy się samotności? Może dlatego że obawiamy się spotkania z samymi sobą. Szansę na odbycie symbolicznej podroży w głąb siebie może dać samotność na pustyni, dzięki której dotknąć można znaczenia słów: przyjaźń i miłość. Mały Książę wydał mi się człowiekiem spostrzegawczym, zamkniętym, szczerym i bezkompromisowym w swoich ocenach innych, ale zarazem bardzo samotnym – takimi spostrzeżeniami dotyczącymi głównego bohatera dzieli się z nami choreografka.

Zobacz więcej»